..::WarlandRPG::..

Nerevan

(Dokładnie przyglądam się mapie. Staram się zorientować w planie miasta- gdzie co jest itp. Ponadto, staram się ustalić, co zostało na mapie zaznaczone.)

Greywood

Na mapie zaznaczone było kilka budynków. W sumie 5. Jednym z nich był dom narad. Pod spodem było napisane:

Znaleziono 4 przedmioty w tym pręt Rdzeniowy. Brakuje tylko ostatniego elementu. Mało czasu.

Reszta byłą zabryzgana krwią. Jednak jednego słowa mogłeś się doczytać. SZ.Złota. Cała mapa miała pozaznaczane miejsca na czerwono. Jedno miejsce na niebiesko. Gdzie idziesz? Co robisz?

Nerevan

Biorę do ręki pręt- No to chyba wszystko jasne...- mówię do siebie- prawie...
(Biegnę do domu narad, gdzie widziałem dziwne sztuki złota. Po odnalezieniu ich chowam je pod płaszcz.)- Gdzie iść dalej...? Mam dwa elementy...- Patrzę na słońce i oceniam, ile jeszcze mam czasu do zmroku. Następnie sprawdzam na mapie lokalizację niebieskiego punktu.- Może coś tam jest, ale nie zdążyli tego wziąć... A może tam znaleźli już jeden z tych przedmiotów... Ale lepiej sprawdzić.- Idę do punktu zaznaczonego niebiesko.

Greywood

Niebieski punkt to była huta. Albo to co z niej zostało... Przeszukujesz gruzy czy idziesz dalej?

Nerevan

"Hmm... prawdopodobnie tutaj wykuli pręt, ale nie zaszkodzi sprawdzić..."- przeszukuję gruzy.

Greywood

Nic nie znajdujesz. Ale punkt jest zaznaczony innym kolorem niż miejsca z przedmiotami... Może trzeba tu będzie wrócić.

Nerevan

"Chyba nawet wiem po co..."- sprawdzam, czy huta wciąż nadaje się do użytku. Następnie idę do najbliższego punktu zaznaczonego na czerwono.

Greywood

Jest to stary budynek mieszkalny. Gdy wszedłeś drzwi się zawaliły. Schody prowadziły na górę lub pod ziemią.

Nerevan

(Idę po schodach prowadzących na górę.)

Greywood

W środku znajduje się upiór. Poznałeś to dzięki lewitującym w twoją stronę przedmiotom. W środku natomiast siedziało coś co przypominało człowieka w poświacie.

Nerevan

(Staram się obezwładnić upiora za pomocą mocy kapłańskiej)
Przemawiam do siedzącego "człowieka"- Istoto! Czym jesteś, i czy jesteś mi sojusznikiem, czy wrogiem?

Greywood

W odpowiedzi dostałeś średnio przypalonym kapciem w twarz.

Nerevan

-Co...?!- wyciągam sztylet.- Czemu mnie atakujesz?! Chcę tylko kilka informacji!- staram się być czujny, aby w razie czego odbić następny przedmiot sztyletem.

Greywood

Drugiego kapcia też nie zablokowałeś.

Nerevan

(Szybko opuszczam pomieszczenie)- Szlag by te upiory... Zero kultury...
(Schodzę po schodach prowadzących na dół).