..::WarlandRPG::..

Anyzratak (Jake)

Thomas zatakał Ci usta dłonią i spojrzał w górę. Zrobiłeś to samo.
W najwyższym oknie wiezy coś mignęło gdy tylko to zrobiłeś. A więc obserwował was!
- Nic nie widziałeś?
Widząc, że kręcisz wściekle głową, dodał:
- Pokazał mi jakieś potwory... dlatego się nie odzywałem. Widziałem, jak zza jego otela wychodzą demony... myślałem, że ty też je widzisz...że wszyscy widzieli...
Coś szeptały, ale nie mogłem ich zrozumieć... - pokręcił głową. - Chwilowo mamy ważniejsze sprawy na głowie. Ja... muszę pogrzebać swojego syna... - na chwilę umilkł, opuszczając rękę z twoich ust, po czym podjął cichszym głosem - a potem muszę zapolować, jeśli mam was jakoś wyżywić... Pójdziecie ze mną?

Jasir (Viron) Mahdi

Ja idę.

Elesien Redriel

Ja też bo nie mam zamiaru zostać...

bartek_2506

<mruczy pod nosem>
Gdybym chcial, to tez bym mu cos zrobil.

Jasir (Viron) Mahdi

Ah tak...
Dobrze.
Chodźmy więc.

Elesien Redriel

A gdzie ???

Anyzratak (Jake)

Thomas namyśla się chwilę.
- Najlepsza zwierzyna jest w lesie, na południe od wioski.
A jeśli chcecie też łowić ryby, bo w tym zdam sie na was, to na zachód od lasu płynie rzeka. Poczekajcie, tylko wezmę broń...
Po chwili wraca z mieczem przy pasie i dużym łukiem oraz kołczanem pełnym strzał.
Więc jak?

Elesien Redriel

No to... ruszajmy.

Jasir (Viron) Mahdi

Racja...

Anyzratak (Jake)

Ruszyliście w stronę lasu.
Nagle Thomas odezwał się.
- Właściwie nie wiem, co mi tu jeszcze zostało do zrobienia. śmierć mojego syna... - zaśmiał się ponuro - to chyba jeszcze do mnie nie dotarło. Ale teraz ważniejsze są demony... Posłuchajcie, w mieście nie mogliśmy rozmawiać. - zatrzymał sie i odwrócił, przez co malo na niego nie wpadliście. - tam Warlock ma uszy. Wszędzie są jego szpiedzy.
Mieszkańcy miasta boją sie jego. W nocy z wieży dochodzą dziwne odgłosy, okna jarzą się czerwonym światłem, i nie raz zdawalo nam się, że widzimy oczy demonów na dachach. A potem to się zaczęło... - głos mu się urwał.

bartek_2506

Zaraz zaraz! Czy to ten z czerwonymi oczami, ktorego spotkalismy kiedy byl szum wokol twojego syna?

Elesien Redriel

Podobny...

Anyzratak (Jake)

- Warlock? Nie, to ten nadęty samozwańczy władca miasta, czarnoksiężnik. Odmówił udzielenia pomocy przy demonach, a żaden władca miasta by tego nie zrobił. A tą władzę zdobył jedynie pprzez pieniądze. Trzy lata temu poprzedni zarządca zniknął w dziwnych okolicznościach. Znaleziono jedynie konia i pozostałości po czyms, co zapewne było jego zbroją. I co najdziwniejsze, dzien po tym jak wróciła grupa poszukiwawcza, pojawił się Warlock. Wiecie, tajemniczy wędrowiec z głową napakowaną wiedzą nie tylko magiczną i sakiewkami pełnymi złota. Towaryszył mu jedynie ten garbaty facet.
Nieliczni podejrzewali, że Warlock jest wmieszany w jakieś ponure sprawki. Jego sługa miał nieobecny wzrok i sztywne ciało, jakby był trupem albo przynajmniej nie istotą ludzką. Sam Warlock nie pokazywał swej twarzy. Jednak ludzie go lubili. Był hojny, przynajmniej na początku. Pomagał biedakom, a swoimi urokami sprawiał, że handel z innymi miastami rozkwitał. Nikt nie zauważył, że przy tym sam napełnił sobie sakiewki bardziej niż my, którzy odwalaliśmy czarną robotę.
Dawał pożyczki i nie wieadomo skąd zawsze wiedział, gdzie szukać rozwiązania problemu, od najprostszych, jak znalezienie dobrego miejsca na połów, po poważniejsze.
Ale przyszedł czarny dzień. Warlock się zmienił. Tak jak kiedys był przyjazny i miły, tak teraz stał się urowy i wredny, lekko mówiąc. Zaczał ściągać podatki. Pożyczki odbierał na procenty. Wykorzystywał nas jak tylko się dało.
I wtedy zaczęły się ataki demonów.
To był terror. Nikt nie odważył się pójść do Warlocka.
I teraz przybyliście wy...
Nie wiem jak, ale musicie nam pomóc! Wasz... - zamilkł szukając odpowiedniego słowa - kolega... - wiedzieliście, że chodzi o Jano. Nie chciał was urazić. - spotkał sie z nim? Może to jego kolejny plan żeby nas pogrążyć?
Zaczęliśmy -to znaczy ja i moi sąsiedzi - zauwarzać związki między atakami demonów a nim...
Macie jakiś pomysł?

bartek_2506

Ja z Janem widzielismy cos, co wygladalo jak smok, a przypominalo demona. Wiesz o tym?

Anyzratak (Jake)

-Ja? Skąd! - po chwili milczenia odezwał się znowu - Gdzie go widzieliście?