..::WarlandRPG::..

Anyzratak (Jake)

Doświadczenie i całą resztę dostaniecie na koniec kampanii, obiecuję, że nagroda będzie sowita - dla tych, którzy kampanię ukończą

)

Budynek jest częsciowo przykryty przez dzikie rośliny, ale udaje wam się do niego podejść.
Nagle Viron odskakuje - słyszycie chrzęst i obok niego spada kup gruzu. Przyglądacie się baaardzo dokładie całej budowli - to jest jedyne miejsce, które zagraża życiu, a jest nad wejsciem, więc może posłużyć jako pułapka na ewentualnego wroga...
Znaleźliście mocne, drewniane drzwi, nie były zamnięte.
Wchodzicie do środka?

Greywood

Polecam aby tylko jedna osoba weszła Vir. Ja pójdę a jak coś się stanie uważaj!!!

Jasir (Viron) Mahdi

-A idź, ja życia narażać nie chcę!

bartek_2506

Ja wejde. Jak mi sie uda, to pomacham reka.

<wchodzi do budynku>

Greywood

Anyzratak... proszę o pomoc... -_-

Anyzratak (Jake)

Już już, wybaczcie...
Za często używam tego słowa

Bartek, budynek w środku jest brudny, zakurzony i oblepiony pajęczynami, ale stabilny.
Za drzwiami był mały "przedpokój", a dalej widziałeś jeden mały pokoik, drabinę wiodącą w górę i klapę w podłodze, zapewne prowazącą do jakichś byłych spiżarni.
Wspiąłeś się na górę - drabina była mocna, choć kilka szczebli należało wymienić.
Tam była duża sala, w której bez problemu mogli zmieścić się wszyscy uciekinierzy. widziałeś też kolejne drzwi. Otworzyeś je - zaskrzypiały tak, zeprzeszły Cię ciarki.
Otworzyłeś usta ze zdziwienia, widząc, jak grube były mury jak na taką małą "twierdzę". Ściany miały ze dwa metry, za dalej był balkon, częściowo z gruzach, ale duża część zachowała dawną siłę. Można tu było się schować i bez problemu atakować wroga.
Wyszedłeś ostroznie na ten balkon i wyjrzałeś poza murek. W dole, kilka ładnych metrów pod tobą stał cała reszta. Viron i Grey zadzierali głowę do góry, próbując cię dojrzeć. Wtedy spostrzegłes, że masz obok siebie wielkie, rozłorzyste drzewo, które rzucało taki cień, że nikt nie mógł Cię spostrzec.
Jednak ty widziałeś wszystkich - i Darkota oraz jego ojca, którzy stali nieco na uboczu, ale także patrzyli w górę.

PS: Grey, zlituj się z tymi animacjami Kwadratowy

Jasir (Viron) Mahdi

<podchodzę do ojca demona>

-W-W-wszystko...d-d-dobrze?

Anyzratak (Jake)

- Tak, mały jest zdrowy... ale wszycy byśmy się przespali...
Bartek? Viron? Reszta? Wchodzicie Za Bartkiem? Bartek, proponuję odpowiedzieć

Jasir (Viron) Mahdi

Tak, wchodzę.

Anyzratak (Jake)

No, to czekam tylko na Bartka - nich wam zrelacjonuje co zobaczył...
Viron, Ty mniej więcej ogarnąłeś wzrokiem dół.

Jasir (Viron) Mahdi

-Dziwnie tu...

Anyzratak (Jake)

Bartek!!! Rusz tyłek... za przeproszeniem...
Jeśli nie odpowie do końca następnego tygodnia (

) to go chyba uśmiercę... powinien coś powiedzieć jako pierwszy chętny do badania...

Jasir (Viron) Mahdi

-Nie lubię tego miejsca...hmmm...

Greywood

Dobra to ja sprawdzę okoliczne krzaki.<idę w krzaki a jak wracam idę na dach wieży aby wypatrywać wroga>

Anyzratak (Jake)

Grey:
Szedłeś przez krzaki. Cisza, spokój... za spokojnie.
I wykrakałeś. Z lewej strony wypada na Ciebie demon. Jednak jest tylko jeden, widocznie jakiś zabłąkany. Pokonujesz go silnym ciosem w głowę i brzuch.
Patrzysz na ziemię, niedaleko od miejsca, z którego wyskoczył. Widać byłoodciski pazurów i łap. Widocznie mogły tu być, gdzieś blisko...
Trzeba ostrzeć resztę, na wszelki wypadek! Choć ślady były stare demony mog się tu kręcić.

Wskazówka:Nie uciekajcie, tylko (pal licho Bartka) uznajcie w trybie natychmiastowym, jeśli trzeba, że kryjówka jest dobra, ulokujcie się tam i strategicznie rozmieście siły. Moze uda mi się zrobić mapę terenu na np. pojutrze...

EDIT: Udało mi się już dzisiaj. Oto mapa.

Objaśnienia:
1- opuszczony budynek
2 - wieża
3 - wejście do budynku
4 - krzaki (poszedł je zbadać Grey)
5 - zarośla
Kolor zielony oznacza łatwe do przebycie miejsca w lesie.
Kolor ciemnozielony oznacza baardzo gęste i tudne do przebycia tereny.
Zapomniałam oznaczyć balkon, ale jest on "na dole", "pod rysunkiem budynku".