..::WarlandRPG::..

Jasir (Viron) Mahdi

-...przywykliśmy! Teraz nadchodzi czas Warlandu! Musimy postawić wszystko na jedną kartę! Niech Bóg nas prowadzi!!!

I zeszliście. Lud jeszcze chwilę stał na placu, ale po chwili się rozszedł.

-Nie wierzą w moje słowa...-powiedział Cesarz - ...w głębi serca wiedzą, że to jest koniec Cesarstwa Warlandu.
-Możemy ucie...przyjąć odpowiednią pozycję...tzn. taktycznie się wycofać - Sharp.

-NIE! Muszę zostać tu...tam gdzie mój syn, moja żona i mój lud. A wy musicie zostać ze mną...proszę! Ja Cesarz Warlandu! Najpotężniejszy człowiek na świecie proszę WAS! Zostańcie ze mną i brońcie Cesarstwa!
-Ja zostaję - Viron.
-I ja też - Sharp.
-A wy? Przypominam, że możecie zginąć.

(UWAGA! Jest to ważna decyzja! Jeśli zdecydujecie się zostać, a zginiecie, zostanie wam obniżony LVL!
Ps. Wynagrodzenie w razie, jeśli przeżyjecie, będzie dwa razy większe)

Ethar Youngdevil

Świetnie WOLĘ ZGINĄĆ W OBRONIE KRAJU i stracić lvl niż gnuśnieć bezczynnie!!

Anyzratak (Jake)

Viron, nie obrażaj mnie takimi propozycjami...
Nareszcie ktoś pomyślał o obniżaniu lvl za śmierć

Czy Cesarstwo jedyne? Jest wiele innych królestw, mozemy do nich uciec...
Po za tym to nie pierwsza walka przysłowiowego dobra ze złem...
Zostaję <zaczynam ostrzyć miecz i podchodzę do Shurikana>.

Jasir (Viron) Mahdi

-Jakie królestwa?! Ze wschodu i południa - Chanat, z północy - morze, z zachodu...dzikie równiny...każdy kto tam wszedł, nie wrócił! Nie pójdę tam ze swym ludem. Musimy się bronić!

Greywood

Ja zostaje... Nie boję się śmierci(a lvl tak cięzko zdobyty jakoś się odzyska (hah nawias w nawiasie... Jednak wcale nie tak ciężko zdobyty Wesoly

) ) <<Anyzratak przed walką zresetuj mi cechy i masz je już wysłane>>

Jasir (Viron) Mahdi

-Dzięki Ci...rozumiem, że reszta podjęła tą samą decyzję. Wasze zadanie...walczyć, aż po śmierć! Jutro już wszyscy powinni być...Zabójcy, Pogromcy, ludność i najemnicy...macie ich rozstawić i przygotować.

Greywood

Idę spać a jutro omówimy sytuację.
<Rano idziemy do cesarza>Cesarzu... Przemyślałem plan...
Musimy na pole bitwy przyjść wcześniej
Pogromcy będą wykorzystywać ogromną siłę ich i smoków
Łucznicy będą się chować z tyłu armii a wszyscy miotający zostaną z przodu póki orkowie nie zbliżą się na niebezpieczną odległość. Wtedy postąpią do tyłu a na czele będą piki z tarczami. na samym tyle będą magowie którzy z pewnej odległości będą mogli rzucać swe czary... Wódz orków... Z tym będzie problem... Planuję aby zabójcy zostali zakopani jak najdalej od armii aby mogli wyskoczyć niezauważeni na tył wroga i zrobić im krzywdę... Może tam będzie też przywódca... Będą mieli za zadanie również zabijać magów i jednostki specjalne... Pogromcy mają za zadanie również wypatrywać Bosa ale ich siła jest tak wielka iż dobrze by było aby przerzedzali również armie chanatu. Taki jest mój krótki plan... Coś chcę coś dodać?

Jasir (Viron) Mahdi

-Złym planem jest ustawianie magów za wojami. Oni muszą stać na murach zamku...ale zgadzam się...czy takie jest wasze zdanie?

Greywood

Och przepraszam magowie jak najwyżej czyli na murach... I ile się da tam też łuczników... Ale tak aby nie przeszkadzali magom... To jest wersja wojny otwartej... Możemy też prowadzić walkę z zamku...

Jasir (Viron) Mahdi

-Nie...brońmy się otwarcie.

Uważam, że się zgadzacie.

**************************************************

Słońce grzeje...Zabójcy wraz z Bartkiem schowali się pod cienką warstwą ziemi...wszystko jest tak jak w planie.

*************************************************

NUUDA!

Nic się nie dzieje! Nikt nie przychodzi! Może posłańcy się przesłyszeli? Może bitwa będzie w innym czasie...

**************************************************

-Nie wiem co się dzieje - powiedział do was Cesarz - Powinni przyjść...tak wynikało z ich planów...
ŁUP! ŁUP! ŁUP! ŁUP!

-Dźwięk bębnów...- Viron - TO ONI! Na smoki!!!

**************************************************

Widzicie żołnierzy Chanatu. Ubrani w szkarłatne stroje z turbanami, wyglądają groźnie...
A i orków jest wiele...

Zaczyna się ściemniać...deszcz....

-ROARRRR!!!!!!!!

Orkowie chcą was zmusić do pierwszego kroku w bitwie.

Cesarz stanął na murach...

-PANOWIE! Nadszedł nasz czas! Czas Warlandu!!! Nie będziemy się chować! Zaczynami bitwę!!!!

************************************************

Orkowie dostali się do zamku...magowie nie żyją...Zabójcy musieli się wycofać, ponieważ zostali rozszyfrowani.

Orkowi magowie zabili wiele smoków. Pogromcy chowają się ranni za murami...
Najemnicy walczą, ale jest ich co raz mniej.

"Przegramy..." - pomyślał każdy z was...

************************************************

Ucieczka nie była łatwa.
Orkowie na szczęście przestali was gonić.

Zostało was niecałe 3 tyś...z 8 tyś.

Cesarz zginął...teraz jego stanowisko obejmie jego syn. Przecież on jest za młody!

Postanowiliście, że Elesien powie tą straszną wiadomość nowemy Cesarzowi.

Podeszliście do niego.

-Panie, - Elesien uklęknął - Mam złą wiadomość. Twój...twój ojciec zginął. Teraz ty jesteś Cesarzem...

-Wiem. Ojciec przez cały czas przygotowywał mnie na taką sytuację.

-Co z Warlandem?

-Nie oddamy go orkom! Naszą nadzieją jest twierdza...Kurg...to w nim obronimy Warland. Zgadzasz się Vironie?

-A mam jakiś wybór. To dla mnie zaszczyt...

-A więc tam się udamy z naszymi wojskami.

************************************************

KONIEC WG! MISJA NIE ZOSTAŁA WYKONANA, ale dostajecie jednak wynagrodzenie.

UWAGA! Anyzratak, mam pomysł na kampanię, więc ta WG od teraz będzie jednym z rozdziałów.

WYNAGRODZENIE :

Anyzratak :

Złoto : 20.000
Pkt. Doś : 20

Elesien

Złoto : 20.000
Pkt. Doś : 20

Bartek :

Złoto : 20.000
Pkt. Doś : 20

Eragon :

Złoto : 10.000
Pkt. Doś : 10

Sharp :

Złoto : 20.000
Pkt. Doś : 20

Grey :

Złoto : 20.000
Pkt. Doś : 20

Selenia :

Złoto : 10.000
Pkt. Doś : 10

Viron

Złoto : 22.000
Pkt. Doś : 22

Anyzratak (Jake)

Nie mozesz się wynagradzać! Nie za walkę w WG czy kampanii którą prowadzisz!...

Jasir (Viron) Mahdi

???

Przecież nie wynagradzam się za walkę, tylko za prowadzenie. A o ile dobrze pamiętam za prowadzenie dostaje się wynagrodzenie...

Anyzratak (Jake)

Dobra, predone, za szybko przeczytałam i myślałam że nagradzasz za walkę.