..::WarlandRPG::..

Greywood

Jasir (Viron) Mahdi

Schodzicie po skarpie. Leżą tam wszystkie materiały.

-Oto i one - mówi ich przywódca.

Elesien Redriel

Alaron wracajmy już...

Jasir (Viron) Mahdi

Ele :

Taka decyzja?

Alune

To pierwsze to do mnie, tak?

A więc dobrze...dziękujemy wam bardzo. To wszystko, tak? Tak na wszelki wypadek...mam tylko odebrać paczki. Nic nie wiem o jakichś zapłatach czy coś.

<mówi do żołnierzy>
Jest nas sporo...ale i zapasów nie jest mało. Ładować tyle, ile uniesiecie. Tyle jednak, by w razie napotkania wrogów, nie spowalniały naszego tempa ucieczki. Dwóch zwiadowców do przodu, dwóch do tyłu. Obserwować teren i w razie zagrożenia meldować jak najszybciej. Z resztą chyba wiecie co macie robić, tylko nie za daleko... Także do roboty!
Ja idę na przód, może się nie zgubimy. <biorę tego tyle ile uniosę i ruszam.> Dalej! Oni w każdej chwili mogą wrócić...W drogę! <do mieszkańców:> Bywajcie! I jeszcze raz dziękujemy za pomoc.

Jasir (Viron) Mahdi

Mieszkańcy odeszli...a właściwie zbiegli. Po chwili usłyszałaś ich krzyki. To Elesien i Alaron dopadli ich...

Elesien i Alaron :

Wróciliście na miejsce, ale nikogo już nie było. Po chwili jednak jeden z Łowców wzbił się w powietrze i zauważył grupkę tutejszych mieszkańców. Wybiliście ich. Co do jednego.
Widocznie Selenia wzięła już towar i kieruje się do obozu. Musicie ją gonić!!!

Alune

Cholera...słyszeliście to? To mieszkańcy...Alaron i Elesien....wrócili. Musimy się spieszyć! <krzyczy do towarzyszy>

Biegiem! Wracajmy do obozu! Trzymajcie mocno paczki i nie podnoście jak upadną. Starajcie się jednak nie gubić... Szybkoo! Już niedaleko! Biegnijcie i nie oglądajcie się za siebie. Jeśli ktoś z was zna droge na skróty, to w razie zagrożenia uciekajcie w las i nie czekajcie na rozkaz! A ci co wiedza gdzie iść, niech poprowadzą resztę do obozu. Ja, postaram się ich zatrzymać... To w razie gdyby nas dogonili. A teraz ile sił, biegnijmy! Powodzenia!

Elesien Redriel

Katano! do mnie <wsiadam na katene i wzbijam sie ponad las. Widzę ich?

Iluzja!

Jasir (Viron) Mahdi

Ele :

Nie możesz nawiązać kontaktu z Kataną. Już raz pisałem. Czujesz, jakby medalion odbierał ci tę możliwość. Przypominam, jesteś opętany.

Elesien Redriel

Trudno... <biegnę ile sił w nogach>

PS. A kowal chyba już zrobił te zbroje i bronie...

Alaron aep Anguamen

Żwawo żwawo biegiem
niech ci co mają wywerny polecą szybciej i zatrzymają ich a wtedy my was dogonimy szybko !

Elesien Redriel

<biegnę>

Alune

Szybko! Uciekajmy! Już niedaleko...

Greywood

<ostrzę drugi miecz>

Jasir (Viron) Mahdi

Selenia, Alaron i Ele :

Grupa Elesiena i Alarona dogania w końcu Selenię