..::WarlandRPG::..

Jasir (Viron) Mahdi · Wysłany: Czw 21:57, 05 Mar 2009 Temat postu:

Co jest ze mną?

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Pią 9:44, 06 Mar 2009 Temat postu:

-Kwiat był otwarty, a reszta zamknięte-

Greywood · Wysłany: Pią 13:56, 06 Mar 2009 Temat postu:

Anyzratak co ze mną!

Alune · Wysłany: Sob 17:36, 07 Mar 2009 Temat postu:

No, wy chyba jesteście z nami...

Gdzieś już to słyszałam...jak boga kocham! Tylko..nie mogę sobie przypomnieć odpowiedzi...<zastanawia się>

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Pon 18:56, 09 Mar 2009 Temat postu:

- Nie i nie. Ostatnie szanse...

Viron, Grey, jesteście z resztą. Stoicie przed wejściem do doliny gdzie znajduje się chata pustelnika. Żeby przejść, musicie odpowiedzieć na zagadki zadawane przez gadającego kota (czyż to nie jest ambitne? Wesoly

Bardzo oryginalny pomysł xD )

Greywood · Wysłany: Pon 19:41, 09 Mar 2009 Temat postu:

- Virion... Patrz kot! - uśmiecha się. - Dobra kicia. Co tam u Ciebie?

Elesien Redriel · Wysłany: Pon 19:44, 09 Mar 2009 Temat postu:

Nic.. Odpowiadam za kota... Lepiej szukaj odpowiedzi na zagadkę...

Greywood · Wysłany: Pon 21:45, 09 Mar 2009 Temat postu:

- Ja wolę porozmawiać z kotem. Lubię kotki - uśmiecha się do stworzenia. - Zadajesz zagadki. Fajnie. Widać, że jesteś unikatowym kotem.

Elesien Redriel · Wysłany: Wto 13:49, 10 Mar 2009 Temat postu:

Idiota... <myślę nad odpowiedzią>

Greywood · Wysłany: Wto 17:30, 10 Mar 2009 Temat postu:

- Sam jesteś idiotą, ty idioto. Swoją drogą. Jak cie zwą kiciu?

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Wto 18:04, 10 Mar 2009 Temat postu:

Kot wywrócił oczami. Nie byliście przyzwyczajeni do takiego widoku i zachichotaliście.
- Dlatego nie lubię dwunożnych... większość, poza Pustelnikiem, traktuje mnie jak kretyna o niższym poziomie intelektu. Możesz mi mówić Halem...
Mi się nie spieszy, ale jeśli nie chcecie spędzić tu nocy, to radzę szybciej myśleć nad odpowiedzią. - dodał po chwili. - Mnie to obojętne, i tak tu muszę siedzieć.

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Wto 20:35, 10 Mar 2009 Temat postu:

| To teraz czas na google force Wesoly

|

-Znam odpowiedź. Kwiaty ogrodowe, które pozostają nocą w ogrodzie, na powietrzu pokrywają się rosą. Kwiat przyniesiony przez piękną córkę czarownika nie miał na sobie rosy. Słyszałem twoją zagadkę w młodości-

Alune · Wysłany: Wto 20:53, 10 Mar 2009 Temat postu:

Wiem!!! Ejj...Alaron, ja też już ja słyszałam i właśnie sobie przypomniałam xD

Greywood · Wysłany: Wto 22:06, 10 Mar 2009 Temat postu:

- Łeee. Znaczy, że będziemy musieli iść. Kotku ja cię nie uważam za głupiego. Ja po prostu... Lubię koty... - Uśmiecha się szeroko.

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Śro 17:30, 11 Mar 2009 Temat postu:

Czekaj czekaj, to nie ty zacząłeś się śmiać w "Sprawie Micha" z kotów, Grey? Wesoly

A propos mnie xD

- Nie tak prędko, mój młodzieńcze,
ta zagadka rozwiązana,
czeka jednak was tu jeszcze
kilka innych. Czas do rana
wszakże mamy, a ja mam też
obowiązek, zgodnie z którym
jeśli wszystkich nie zgadniecie
stworzyć mam tu z magii mury,
których żaden nie przekroczy
i nie zmąci tu spokoju,
bowiem tylko ci przejść mogą,
co odgadną w trudzie, znoju
ciąg zagadek - to kolejna:
żołnierz wrócił z wojny krwawej
do domu, do swej małżonki.
Nawiedzały go koszmary.
W końcu raz mu się przyśniło,
że go skazał sąd wojskowy
za zdradę, choć był niewinny,
na śmierć przez ucięcie głowy.
Już się zbliżał kat do niego,
wokoło żołnierze byli...
Małżonka chcąc go zbudzić
dotknęła wachlarzem szyi.
Strach, wstrząs jego był tak wielki
że umarł, choć nie z rąk kata.

Powiedz, jaki błąd się z prawdą
w opowiadaniu przeplata.

Uff Wesoly

Kochamy wiersze