..::WarlandRPG::..

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Czw 17:33, 19 Mar 2009 Temat postu:

| a skąd mieliśmy ten sprzęt? myślałem że tam jest tylko ognisko

|

-Nie ma to jak wschód słońca nad jeziorem - powiedział rześko i dziarsko Alaron

-Nie śpijcie... stracicie piękny widok. Poszukajmy pana pustelnika...... Już rozumiem czemu ludzie chcą być pustelnikami.... Piękne...-

... · Wysłany: Czw 17:46, 19 Mar 2009 Temat postu:

-Popływałbym w tym jeziorze.-Spoglądam na jezioro rozmarzonym wzrokiem.

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Czw 19:28, 19 Mar 2009 Temat postu:

| Anyzratak... wrzuć go do jeziora

|

Nerevan · Wysłany: Czw 19:38, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Jakby jeszcze był na to czas.- wzdycham głęboko.- Jak na mój gust, ten świat pędzi za szybko.

... · Wysłany: Czw 20:33, 19 Mar 2009 Temat postu:

(dzięki Alaron)

<kiedy Anyzratak się nie spodziewał, wepchnąłem go do jeziora>

Gram faceta... Jeszcze trochę i napiszę to sobie na czole - Anyzratak

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Czw 20:57, 19 Mar 2009 Temat postu:

Anyzratak wpadł do wody, ale chwilę potem Shurikan chwycił w szpony ciebie, Devil, za spodnie - podejrzewałeś, że Anyzratak specjalnie szkolił go w dokładności - i wyrzucił w powietrze, tak, ze wylądowałeś w wodzie jakieś dziesięć metrów dalej niż Anyzratak, w dodatku z rozdartymi spodniami.

Wysilcie się i wymyślcie jakieś działania poszukiwawcze, gdzie i jak szukacie...
Alaron, pisząc "sprzęt" miałam na myśli podstawy - koce, skóry na namioty gdyby padało, ewentualnie jakiś prowizoryczny garnek.

... · Wysłany: Czw 21:17, 19 Mar 2009 Temat postu:

(skoro chcesz się bawić...)
<podpłynąłem szybko do Anyzratak, złapałem JĄ z głowę i wepchnąłem pod wodę w celu "podtopienia")
Wsciekly

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Czw 21:23, 19 Mar 2009 Temat postu:

Zły pomysł zważywszy na to, że miałeś uszkodzone spodnie...
Po chwili nurkowałeś ponad Anyzratak'a, żeby wyłowić część ubrania, którą zgrabnym ruchem z ciebie ściągnął gdy go podtapiałeś.

Graj a nie bzdurami sie zajmujesz Wesoly

... · Wysłany: Czw 21:26, 19 Mar 2009 Temat postu:

nie ma mowy

Wychodzę na brzeg i pytam: -Ma ktoś może nić?

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Czw 21:33, 19 Mar 2009 Temat postu:

Proponowałabym najpierw te spodnie założyć, jest z wami Selenia xD

Nerevan · Wysłany: Czw 22:01, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Uspokójcie się, Wy dwaj! Nie mamy tyle czasu, aby go marnować.- zaczynam przechadzać się wokół jeziorka rozglądając się za czymś ciekawym.

Greywood · Wysłany: Czw 22:36, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Nuuuudy... Nudy, nudy, nudy! - weschtnąłem

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Czw 22:45, 19 Mar 2009 Temat postu:

Twój post wiele wniósł do gry, Grey.
Wesoly

Odpiszę jutro...

... · Wysłany: Czw 22:50, 19 Mar 2009 Temat postu:

<zakładam spodnie i ruszam aby przejść wzdłuż brzegu w celu poszukania pustelnika. Kiedy przechodziłem koło Anyzratak zawadziłem ją "przypadkiem" łokciem.(jak powszechnie wiadomo, jestem wysoki, a Anyzratak niziutka Wesoly

)>

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Pią 15:19, 20 Mar 2009 Temat postu:

|

nie mogę.... pomocy Wesoly

|

<Alaron wybuchnął głośnym śmiechem widząc co się stało... >

-Andalio zabierz mnie do chmur. Poszukamy pustelnika z góry -