..::WarlandRPG::..

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Nie 20:58, 15 Mar 2009 Temat postu: Rozdział II - Pustelnik

- Viron
- Alaron
- Elesien
- Grey
- Selenia
- Tandar (?)
- Devil

Chatka pustelnika była dosyć spora, choć skromna, prosta. Zbudowana z białego kamienia była szersza niż wyższa, jednopiętrowa.
Podeszliście do drzwi.
Była przyczepiona do nich kartka, na której ktoś zgrabnym, eleganckim pismem napisał we wspólnej mowie dużymi literami:
Będę jak wrócę
Anyzratak zaśmiał się.
- Po co on to pisze?
- Widać się nas spodziewał - Martin odpowiedział również się śmiejąc, po czym zasugerował, żeby go poszukać - zaraz po tym, jak odpoczniecie. Okolica wydawała się cicha i spokojna, szurnięty według niektórych z was kot na pewno dobrze strzeże jej wejścia.
- Są jakieś sprzeciwy by rozbić obóz tam, kilka metrów od chatki?

... · Wysłany: Nie 23:18, 15 Mar 2009 Temat postu:

-Ja jestem za. No chyba że gospodarz ma jakiś sprzeciw, to niech da znać.

(trochę to pokręcone Wesoly

)

Elesien Redriel · Wysłany: Pon 16:52, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ja też jestem za... Anyzratak na co czekasz?? Nie śmiej się tylko już rozbijać obóz...

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Pon 19:01, 16 Mar 2009 Temat postu:

Anyzratak popatrzył na ciebie z politowaniem i pokręcił głową, po czym powrócił do pracy.
***
Zaczęliście powoli zasypiać.
- Devil, jak sądzisz, pustelnik zaszczyci nas kiedyś swą obecnością? - spytał Anyzratak.
Siedzieliście na warcie, mimo wszystko trzeba było zachować czujność. Reszta spała.
- Z pewnością, za rok albo dwa... posiedzimy tu sobie aż zapasy się wyczerpią - mruknąłeś.
Przez długi czas zaległa cisza, przerywana tylko szelestem liści i traw i cykaniem świerszczy.
- Shurikan właśnie powiedział... Ej, miałeś spać! Powiedział, że można zapytać kota - przerwał ją nagle Anyzratak. - No wiesz, czy orientuje się gdzie przebywa pustelnik. Przelecisz sie przez tą łąkę? Ja tu posiedzę i popilnuje, coby nas świerszcze nie zeżarły - powiedział z przekąsem.

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Pon 19:49, 16 Mar 2009 Temat postu:

-To pewnie jakaś próba. Musimy czekać cierpliwie. Najlepiej rozpalmy ognisko -

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Pon 20:15, 16 Mar 2009 Temat postu:

Alaron, na razie śpicie Wesoly

Wszyscy prócz Devila i Anyzratak'a stojących mimo wszystko na straży.

... · Wysłany: Pon 20:34, 16 Mar 2009 Temat postu:

-Niech ci będzie.

<wstaję i lecę przez łąkę>

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Pon 21:09, 16 Mar 2009 Temat postu:

Devil
Dobiegałeś już do przejścia, gdy usłyszałeś głos kota i jakiś inny, znajomy ci głos.
- Eee... to niemożliwe, żeby był ktoś, kogo nie widział...ja... nie wiem... hmm... hmm...
To był Nerevan, rozpoznałeś go. Stał przed kotem, który zdawał się być nieco dołowany.
- Zlituj się Pogromco... Zastąp mnie przy słuchaniu odpowiedzi tego kapłana...
- Cicho, próbuję sie skupić!... Devil, kogo Bóg nigdy nie widział?

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Pon 21:13, 16 Mar 2009 Temat postu:

| Staram się obudzić |

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Pon 21:28, 16 Mar 2009 Temat postu:

O tak, śni mi się sen, nawet o tym nie wiem, ale staram się obudzić Wesoly

Alaron, wytrzymaj chwilę.

Elesien Redriel · Wysłany: Wto 19:18, 17 Mar 2009 Temat postu:

Anyzratak zapomniałeś o moim namiocie... Rusz się...

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Wto 19:59, 17 Mar 2009 Temat postu:

| chwilka minęła

|

... · Wysłany: Wto 22:12, 17 Mar 2009 Temat postu:

-Moment... co to było... a tak Bóg nie widział nikogo starszego od siebie.

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Wto 22:21, 17 Mar 2009 Temat postu:

Elesien, wy ŚPICIE chwilowo.

Devil
Kot westchnął z ulgą.
- Dzięki, litościwa istoto. Idź, kapłanie, te zagadki... nie, odpowiedzi mnie wykańczają...
Pozwolił Nerevanowi przejść.
- Zaraz zaraz, co tu robiłeś, Pogromco? - spytał się ciebie, Devil. - Nie powinieneś spać?

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Wto 22:53, 17 Mar 2009 Temat postu:

| ale ja chcę się obudzić

|