..::WarlandRPG::..

Amon

-Mamy to i to, a zasadę tą w teorii każdy zna... Ojcze... - Zamilkł chowając talerz w płaszcz - To... Uważasz, iż co wypadało by nam czynić? Czekać na anonima, na środku ulicy czy też... Może na nagłe pojawienie się bandytów. Jak najbardziej przypadkowe należy zaznaczyć... Albo podobny dziwny zbieg okoliczności, z kategorii "Skutki Anonimów"?

Nerevan

- Nie mam pojęcia. Chyba lepiej stać mając cel, niż iść do przodu tego celu nie mając? Co o tym sądzisz?- mówię bawiąc się okularami.

Amon

-Żaden wiatr... - Powtarzam z uśmiechem - Więc zarzucamy kotwicę - Dodaję wskazując na drzewo - Ale może tam, w cieniu? Pierwszy cel, i kotwica w dół...

Nerevan

<Wzruszam ramionami.>
- Jak uważasz, bracie...

Jasir (Viron) Mahdi

-Spadaj, zdziro. Co najwyżej dostaniesz mieczem po facjacie.

Elesien Redriel

Wybacz Alaron Wesoly

Ale w moim wieku można mieć objawy sklerozy Wesoly

Alaron:
Dotarłeś bez żadnego problemu do miasta.

Selenia:
Tylko drzewa, krzewy i jeszcze raz drzewa.

Tard:
To jest Kapitan Koss, kapitan naszej armii.

Anyzratak:
Wchodzisz do karczmy widzisz tańczące kobiety grających mężczyzn. Przy barze widzisz Tard'a, jak rozmawia z karczmarzem.

Devil:
Doleciałeś na miejsce, lądując widzisz schodzącego ze smoka Alrona.

Natanael:
- Bardem powiadasz? Proszę wejdź. - powiedział strażnik i otworzył wrota.

Nerevan i Amon:
To co robicie?

Viron:
Ty plugawy psie! Nie dasz nic dla dzieci?! - i kobieta rzuciła się na ciebie, zaczęła bić po twarzy.

Nerevan

Elesien Redriel

Może porównajcie listy Wesoly

A ja wam wyśle ja na pw Wesoly

...

-O Alaron! Witaj. Co cię sprowadza do tego miasta? Czyżby znowu jakaś przygoda? -zsiadam z Sargona, podchodzę do Alarona i podaję mu rękę na przywitanie.

Tard

(przewracam oczami)- Dziękuje za informacje.(Żegnam się i podchodzę do Kapitana Koss'a)- Witaj jestem Tard przybyłem zaraz po otrzymaniu listu...

Alaron aep Anguamen

Szukam tego człowieka z którym mam się spotkać.

Elesien Redriel

Tard:
Witaj, usiądź, napij się czegoś i musimy poczekać na resztę.

Alaron:
Widzisz podchodzącego do ciebie Devil'a.

Alune

Drzewa, drzewa i tylko drzewa....no cóż.
Hoop HOOP! <krzyczy> Jest tu ktoo?

...

-Ja także, mam spotkać się z kapitanem Kossem.

Anyzratak (Jake)

<gonię za Tardem> Hej! <wołam, chcąc zwrócić na siebie jego uwagę>