..::WarlandRPG::..

Nerevan

- Kogo ci cali Pradawni mają na usługach? Będzie potrzebne srebro czy coś "cięższego"?- pytam się podchodząc do skrzyni i wyciągając z niej swoje rzeczy.

Alaron aep Anguamen

Służy im wielu... ale najgroźniejsze są wampiry.... się postrach wieczorami... i nie radze wam tu być przy pełni księżyca... I niestety nie mam nic co by was mogło do sekty zaprowadzić... Ale może powinniście złożyć wizytę przywódcy ludzi... To od nich się zaczęło...

Shani dea Deltus

-Czy możemy już ruszać Panie?

Alaron aep Anguamen

Jeśli takie jest wasze życzenie

Shani dea Deltus

-Chyba że wiesz jeszcze coś o czy chciałbyś nam powiedzieć....- mówię patrząc elfowi prosto w oczy.

Alune

A kto jest tym przywódcą ludzi? Wspominałeś Magu?

Alaron aep Anguamen

Ich przywódca jest nie znany nie mam wam już nic do powiedzenia... Ale możecie zadać jedno ostatnie pytanie.

Tard

- podchodzę do kufra,wyjmuję swój ekwipunek i wracam z powrotem na łóżko - Panie,zamknijcie oczy - mówię śmiechem - przebieram się w swoje rzeczy.

Alaron aep Anguamen

Mag sprawił że przez 5 minut nic nie widziałeś i stało się to dokładnie wtedy gdy zakładałeś spodnie... Przewróciłeś się. Wszyscy wybuchli śmiechem

Tard

- Ej! Co to miały być za "czary mary"? Wrrr...- podnoszę się z ziemi i dokańczam zakładanie spodni.

Shani dea Deltus

-Haha...A tak chciałeś uniknąć poniżenia- Mówię śmiejąc się. Zwracam się do reszty- Myślę, że powinniśmy ruszać, nim wybuchnie wojna .

Nerevan

- Taak... mruczę zarzucając płaszcz.- Przywódca ludzi... Może zacznijmy od burmistrza...- przypinam kolejne ostrza do pasa.- W końcu tym miastem rządzą ludzie, więc bardzo możliwe, że tam ktoś coś wie.

Shani dea Deltus

-A ten cały Linu? Chyba wie kogo chce pozabijać?

...

Zabrałem swoje rzeczy, po dopięciu pasa ze sztyletami jestem gotowy do drogi. -Moim zdaniem ktoś ma interes w skłóceniu obu grup.

Shani dea Deltus

-Tak, to na pewno. Ale musimy znaleźć jakiś punkt zaczepienia. Kogoś kto nas to tej całej sekty doprowadzi...Może ten pomysł z burmistrzem nie jest zły