..::WarlandRPG::..

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Pon 18:12, 30 Mar 2009 Temat postu:

| Czy ja już pisałem że jest ciemno? Ledwo siebie widzicie... skombinujcie światło|

Idziecie ciemnym tunelem raz po raz się potykając. Coś wam grucha pod nogami.

... · Wysłany: Pon 18:16, 30 Mar 2009 Temat postu:

-Ma ktoś może hubkę i krzesiwo? lub coś podobnego do rozpalenia ognia?

Nerevan · Wysłany: Pon 18:18, 30 Mar 2009 Temat postu:

- Nic z tych rzeczy. Coś mamy pod nogami. Znając miejsca takie jak to, to pewnie są kości.- staram się iść prosto i w miarę możliwości ignorować ból.

... · Wysłany: Pon 18:54, 30 Mar 2009 Temat postu:

<spoglądam w dół, jeśli nic nie widzę, schylam się żeby przyjrzeć się podłożu>

Tard · Wysłany: Pon 20:33, 30 Mar 2009 Temat postu:

-Może ja poprowadze? W ciemności widzę lepiej niż wy(idę przed siebie,próbując dostrzec jakąś drogę/przejście cokolwiek).

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Wto 14:45, 31 Mar 2009 Temat postu:

| Tard dobry pomysł... nikt z was nie zna sie na magi ognia?

|

DeViL... gdy się przyglądasz przerażają cie ludzkie kości.... krzyczysz. Są też kości innych ras...

Tard w ciemności widzisz raczej tak jak w dzień...

Nerevan · Wysłany: Wto 14:53, 31 Mar 2009 Temat postu:

- Ostrzegałem, Devil... Coś mi się zdaje, że to nie będzie miła wizyta.- idę za Tardem.

... · Wysłany: Wto 14:57, 31 Mar 2009 Temat postu:

<idę za Tardem (wszyscy razem:D)>

Tard · Wysłany: Wto 16:21, 31 Mar 2009 Temat postu:

/ heh

/

-(Idę przed siebie,co jakś czas tłumacząc reszcie jak wygląda droga przed nami)

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Wto 16:33, 31 Mar 2009 Temat postu:

Ja mam też artefakt od PS który pozwala na widzenie w ciemnościach Wesoly

<idę obok Tarda>

... · Wysłany: Wto 18:05, 31 Mar 2009 Temat postu:

-Przebierajcie nogami im szybciej się stąd wydostaniemy tym lepiej.

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Wto 20:11, 31 Mar 2009 Temat postu:

Nie popędzaj nas, tylko narratora Wesoly

Alaron aep Anguamen · Wysłany: Wto 20:51, 31 Mar 2009 Temat postu:

| ha ha ha.... będziecie tak szli jeszcze przez 600 stron Laughing

[zart] |

Droga jeszcze trwała przez jakiś czas. Doszliście do niewielkiego oświetlonego miejsca. Widzicie szkatułkę. Możecie iśc dalej lub ją podnieść...

...

-Można zaryzykować, ale to może być pułapka.

Nerevan

- Wiesz co? Co nie zrobimy i tak może być źle. Weźmiemy, to jakaś pułapka się uruchomi. Jak nie weźmiemy, to może się okazać, że należało to wziąć, inaczej pułapka się uruchomi... Taki już los awanturników. Osobiście bym tego nie ruszał. Jak nie możesz zapanować nad swoją chciwością, to weź to na własną odpowiedzialność.