..::WarlandRPG::..

...

-Ja nad sobą zapanować mogę. Dla tego nie popędziłem żeby zgarnąć ją z przed nosa Tardowi i Anyzratak.

Alaron aep Anguamen

| a więc?...|

...

(Mam znowu Anyzratak na siłę zmusić żeby otworzyła szkatułkę? Wesoly

)

Anyzratak (Jake)

<zakładam ręce na piersi> Ja tego nie tknę.
Devil, panie przodem <mówię kpiącym tonem i kiwam głową w kierunku szkatułki. >

Alaron aep Anguamen

| musze wiedzieć... idziecie czy bierzecie|

Anyzratak (Jake)

<patrze, czy szkatułka jest przytwierdzona do podłoża albo gdzieś jest co dziwnego, jeśli tak, to radzę, żeby jej nie dotykać, jeśli nie, mówię Devilowi żeby ją wziął- jestem słowna, powiedziałam, ze jej nie dotknę>

...

(pozwólcie że poczekam na Alarona, który coś odpisze na słowa Anyzratak. Cwaniara się mną wysługuje:D)

Anyzratak (Jake)

(Przez dziesięć lat ty się mną wysługiwałes Wesoly

teraz czas na zmienę Wesoly

)

Elesien Redriel

<wstaję i budzę Alaron i Selenia>

Alaron aep Anguamen

Elesien

Budzimy się

Reszta
Szkatułka jak szkatułka nic nadzwyczajnego... ale słyszeliście o magi? Wesoly

Elesien Redriel

WSTAWAĆ!!! <wale Alarona w mordę> Ej Ala, ty mówiłeś, że ten artefakt jest gdzieś w tej twierdzy?

...

Znamy.

-Zna może ktoś zaklęcie które sprawdzi czy szkatułka nie jest zabezpieczona jakimś zaklęciem?

Alaron aep Anguamen

Elesien

Alaron tak cię zdzielił w twarz że usiadłeś [nie zadzieraj z narratorem

]
-Nie... mówiłem że tutaj możemy znaleźć wskazówkę... np. księgę-

Reszta

Nie pamiętacie takiego zaklęcia w tej chwili....

Bierzecie czy nie? | Jak nie podejmiecie decyzji w ciągu 5 postów to was zabiję za ociąganie się

|

Nerevan

- Co za materialiści...- marudząc idę dalej.

Alaron aep Anguamen

| to wasza ostateczna decyzja? |