..::WarlandRPG::..

Alaron aep Anguamen

Ale ja w cholerę nie wiem jak on się zwie

Anyzratak (Jake)

To przejrzyj poprzednie strony

Selenia może ci pomóc Wesoly

Alaron aep Anguamen

Anyzratak powiedz plz nie chce mi się czytać Mruga

<Przeglądam tabliczki pokoi w poszukiwaniu nazwiska dręczyciela >

Alune

<podbiegam do Alarona>
-On zwie się Proseb. <biegnie w przeciwną stronę do Alarona i szuka nazwiska>

Alaron aep Anguamen

Dzięki

<Szuka nazwiska po drzwiach>

Anyzratak (Jake)

Alaron i Selenia
Pierwsze drzwi - nie te. Drugie - nie te. Trzecie - nie te. Niezrażenie biegniecie dalej, alaron po jednej stronie korytarza, Selenia po drugiej.
Po jakichś dwóch minutach (korytarz był bardzo długi) Alaron zauważa tabliczkę:
J. Proseb

Viron i Grey
Kończycie przenosić żywność z powodu dużej liczby ludzi po pół godzinie. Możecie szukać innych gildii - burmistrz dostarczył wam mapę kanałów. Robicie to czy...?

Alaron aep Anguamen

Ej wy <szepną i gestem kazał wszystkim podejść > tu tutaj ćsii

Mam plan ja zapukam i gdy otworzy rzucimy się na niego i zabijemy.

ok?

Anyzratak (Jake)

Czekam na odpowiedź

Alune

A może lepiej, niech jedna osoba wejdzie <na zwiady> i sprawdzi ile osób jest w pokoju. Jak w miarę...to możemy atakować, jak na oko nie damy rady...to rezygnujemy. Co Wy na to?

Alaron aep Anguamen

Wykryją spisek od razu

Alune

Wiem xD Dlatego wtedy będzie trzeba wiać...ale w sumie będą nas gonić i mogą odkryć braki żywności...Więc..zgoda. Robimy jak uważasz Alaron.
<ile nas jest? Ja Alaron, Iande? I...?>

Anyzratak (Jake)

Nie pamiętam kto jeszcze z graczy. Prócz tego dziewięciu ludzi.

Alaron aep Anguamen

Dobra ja pukam a potem pchnę tego kto otworzy mizerykordią wycofam się i gotujemy się do ataku [Wbiegamy razem]

<Robię jak wyżej >

Elesien Redriel

Anyzratak, a ci ze mana?

Alaron aep Anguamen

Jesteś z nami i właśnie atakujemy

Anyzratak opiszesz ?