..::WarlandRPG::..

Greywood

Rozumiem rozumiem. Ale na kłopoty dobry jest jedynie alkohol... Polejesz trochę i od razu nie ma bakteri!

Jasir (Viron) Mahdi

-To raczej na dezynfekcje! - śmieje się, ale zaraz przestaje, gdy zabójca przyciska mocniej sztylet.

Alune

Pojmani...czyli ja nie xD Bo jestem w obozie...tak? I w takim razie gdzie są?

<w obozie bierze kilkunastu wojów i wraca do zabójców>

Elesien Redriel

Tja? Coś jeszcze?

Alaron aep Anguamen

Hej ty <wołam do jakiegoś giermka > Podaj mi lunetę muszę sprawdzić co tam się dzieje < po pożyczeniu lunety przyglądam się sytuacji pod lasem co widzę? >

Elesien Redriel

Tak na boku to jest ciemno i chyba nic nie widzisz..

Alaron aep Anguamen

no w sumie masz racje ...

O jasna cholera co to za luneta ech zabieraj ten złom pójdę sam.

<Wychodzę po za obóz i od razu zakładam pelerynę niewidzialności i podkradam się w nadziei że kogoś zobaczę >

Jasir (Viron) Mahdi

Selenia, jak dla mnie, to też jesteś jeńcem Wesoly

Alaron aep Anguamen

| też mi się wydaje że jesteś bo raczej nie zdążyła byś uciec ale to Anyzratak ma ostatnie zdanie ale nie martw się coś planuję

|

<Podkradam się nie widzialny badając sytuacje >

Elesien Redriel

To jak walczycie honorowo?

Jasir (Viron) Mahdi

-Już chyba powiedzieli, że nie...

Anyzratak (Jake)

Selenia, doszłaś do obozu i sprowadziłaś wojowników. Ukrywacie się, czy atakujecie...?
-Walka honorowa? Kpisz sobie? - to chyba miało znaczyć nie...

Alune

Atakujemy...<staramy się otoczyć ich wszystkich, aby nie zdołali uciec. Zostawiając jednak na straży kilku schowanych w gęstwinie wojów...>

Alaron aep Anguamen

<obserwuję całe zajście i staram się zauważyć gdzie trzymają Virona i resztę>

Anyzratak (Jake)

Nie zauważyli was, ale co zrobicie? Trzymają Virona i innych pod sztyletami...
Trzymają ich w różnych miejsach wśród drzew.