..::WarlandRPG::..

bartek_2506 · Wysłany: Wto 21:31, 27 Mar 2007 Temat postu:

<doplywa do ladu>
Zacznijmy szukac... chodzmy do miasta.

Jasir (Viron) Mahdi · Wysłany: Śro 16:24, 28 Mar 2007 Temat postu:

Hmmm...dobrze...idź przodem!

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Śro 17:13, 28 Mar 2007 Temat postu:

Dochodzicie do miasta. Jednak tam spotyka was niespodzianka. Są to ruiny, a dym, który widzieliście, pochodził od ognia, przez który spłonęło wiele domów. W piaszczystej drodze widzicie głębokie ślady łap uzbrojonych w pazury. W ciszy, która przerywają jedynie odległe okrzyki załogi "Sokoła", mokrzy i zmęczeni idziecie zrujnowanymi uliczkami, oglądając niegdyś wspaniałe budynki. Nagle potężna sila odrzuca was do tyłu. Upadacie na pisaek, wzbijając tumany kurzu. Gdy piaskowa mgła znika, przed waszymi oczami pojawia się dziwneświatło. Gdypodchodzicie bliżej, okazuje się, że są to dwie, olbrzymie kolumny, między którymi pulsuje jasne, róznobarwne światło. Jesteście niezdecydowani - wejść w portal, bo to było właśnie to, czy szukać dalej? Byliście w ruinach, wiec mogliście szukać do śmierci...
Za wami zabrzmiały okrzyki wiosłujących upiorów - wampirów... Zbliżali się.
Co robicie?

bartek_2506 · Wysłany: Śro 18:56, 28 Mar 2007 Temat postu:

Albo smierc, bo jasny tunel, albo walka i tez smierc... wole zginac w walce.

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Śro 19:22, 28 Mar 2007 Temat postu:

Wampiry wdzierają się na wyspę. Nagle światło znika, a przez portal widzicie dużą łakę i wspaniały zamek. Z pewnością żyje tam ktoś, kto wam pomoże!
Gdy tak stoicie, targani sprzecznymi uczuciami, z portalu wyłania się człowiek. Kobieta! Poznajecie ją - to ta Pogromczyni, która zaprowadziła was do Twierdzy i dostarczyła Radzie wiadomość o atakach!
- Co tak stoicie! Chodźcie! Zaraz zjawi się tu mnóstwo Pogromców, przez przypadek mozecie zostać trafieni - ona też was poznała. Jej słowa są prawdą - niebo zakrywają setki skrzydeł. Słychać ryki. Idziecie za Pogromczynią czy idziecie na śmierć?

bartek_2506 · Wysłany: Śro 19:36, 28 Mar 2007 Temat postu:

Jasne, ze do zamku!
<biegnie w kierunku zamku>

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Śro 19:49, 28 Mar 2007 Temat postu:

Viron, a ty?

Czekamy tylko na odpowiedź Virona.

Jasir (Viron) Mahdi · Wysłany: Śro 20:59, 28 Mar 2007 Temat postu:

Hmm...Pogromcy nie przystoi patrzeć gdy jego koledzy walczą
<kontaktuje się umysłowo z Ramirezem>
<patrzy jak smok nadlatuje>
-WITAJ STARY PRZYJACIELU! W samą porę!
-Ja też cię witam.

<wchodzę na smoka>
LEĆ!

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Pią 9:23, 30 Mar 2007 Temat postu:

Bartek, dla ciebie misja się skończyła. Viron musi jedynie pomóc w walce...
Dołączasz do plamy na niebie. Wampiry nie lekają się wcale. Zamieniają się w upiorne, wielkie nietoperze i z łatwością walcza ze smokami.
Skręcasz na Ramirezie i lecisz nad statek wampirów. Nikogo tam nie ma, wszystkie upiory poleciały walczyć ze smokami. Ty i Ramirez niszczycie statek, uniemożliwiając odwrt wampirom.

Jasir (Viron) Mahdi · Wysłany: Pią 21:31, 30 Mar 2007 Temat postu:

HAHAA! Macie wy szare gnomy! <uderza mieczem o masz>
Ramirez rozwal żagle!

Anyzratak (Jake) · Wysłany: Sob 21:16, 31 Mar 2007 Temat postu:

Smok, mimo że zaczyna odczuwać zmęczenie (pamiętaj, że jest młody), dzielnie szarpie pazurami płótno. Po chwili statek ląduje na dnie z wielką dziurą w bakburcie.
Lecicie dołączyć do grona Pogromców. Częsć ich zeszła na ląd i walczyła recznie, inni zaś walczyli w powietrzu. Co wybierasz?

Jasir (Viron) Mahdi · Wysłany: Sob 21:35, 31 Mar 2007 Temat postu:

Walczę w powietrzu.

Dasz radę Ramirez!

Anyzratak (Jake)

Ramirez ciężko wzbija się wyżej i atakuje szponami najbliższego upiora. Jednak ten szybko atak, mimo powodzenia, wyczerpał jego siły. Smok ryknął. Dwa upiory lecące przed nim wzdrygnęły się i odleciały od niego, przestraszone nagłego hałasu. Pamiętaj, ze Ramirez rozwalił w pojedynkę statek... Ramirez w ataku wściekłości uderzył przelatujące obok stwory i poszybował na lad. Nie dał rady dłużej być w powietrzu.
Sytuacja robi się niebezpieczna. Wylądowałeś daleko od sojuszników, a wampiry zbliżają się całą chmarą do Ciebie i wycieńczonego smoka. Cofasz się do portalu, który jest niedaleko, czy idziesz na pewną śmierć?

Jasir (Viron) Mahdi

RAMIREZ! Ja mogę walczyć do końca, ale nie mogę stracić Ciebie! Leć do portalu! Mam nadzieję, że honor i sumienie mi wybaczą...

Anyzratak (Jake)

Ramierz słucha, ale nie wykonuje dokładnie rozkazu. Porywa Cię w zęby i wzlatuje w powietrze. Mimo, iz wierzgasz się na wszystkie strony, nie wypuszcza Cię i przelatuje przez portal, ktory zamyka się z tobą.