..::WarlandRPG::..

Jasir (Viron) Mahdi

Amon :

Kartograf siedzi przed swym sklepem Zauważył was.

-Czego tu szukacie?

Edormir

Potrzebujemy mapy, żeby wybrać najlepsza drogę na wzgórze Valantirów

Edormir

Vallantirowie sa niebezpieczni! Mamy mało czasu...

Jano

(ja oczywiście poszedłem z erdomirem)

- Mało czasu, czaisz? - chwyta kartografa za frak i na próbę ciska nim w ścianę.

Amon

<Podbiegam no kartografa, stawiam go na nogi i otrzepuje>
-Przepraszam pana za to zachowanie - Uśmiecham się łagodnie do niego i piorunuję spojrzenie Jano - Czy mógłby pan nam sprzedać mapy tamtych wzgórz? A może wie pan coś o ich mieszkańcach?... Proszę, niech pan nam pomorze... Straciliśmy niemal cały nasz dobytek przez mieszkańców tamtych wzgórz!

Jano

- To trzepnięcie było tylko delikatnym ponagleniem - tłumaczy się. - Mam nadzieję, że wywarło poządany skutek. Jak nie, mam jeszcze kilka innych ponaglaczy - z kieszeni "przypadkiem" wypadają zakrwawione kombinerki i ogromna piła. - Ups, ale ze mnie niezdara...

Amon

-Może zaparzy sobie pan herbatki... - Mówię do Kartografa i delikatnie nakierowuję go w stronę wejścia do sklepu

Jano

- Słuszna sugestia, zapraszamy, mam orygainalną Earl Green

.

Edormir

Jano: spokojnie, jak nic nie zrobi <kartograf> to sie mu utnie palec

Jano

- Nie zapominaj, że on to słyszy.

Amon

-PANOWIE ZAMKNIJCIE SIĘ ŁASKAWIE - Mówię i prowadzę kartografa do sklepu zamykając za sobą drzwi - Naprawdę proszę im wybaczyć... To ma pan może te mapy?

Elesien Redriel

Idę przez las i słyszę coś w krzakach. <wyciągam Miecz Pogromcy i nasłuchuję>.

Jasir (Viron) Mahdi

Elesien :

Zakapturzona postać przemknęła obok ciebie...

Amon i inni :

-AAA!!!! Mordercy!!! POMOCY!!! AAAA!

Amon

- Chole** - Mruczę po nosem - Opanuj się człowieku... To są ludzie z sadystycznym poczuciem humoru a nie mordercy... A teraz odpowiedz spokojnie... Masz mapy o które mi chodzi?

Edormir

Jestem z Amonem