Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pią 22:50, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[b] - Kasa...muszę...przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elesien Redriel
::V-MG::Admin::
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 5322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z willi obok Kurgu! Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pią 23:08, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do Amona. Amon żujesz??? <wylewam my szklankę czystej na twarz>...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amon
Postać
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z otchłani zapomnienia Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pią 23:10, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<odgłos zachłyśnięcia sie>
-Taa - Szepcze - Chyba
<słabe kaszlniecie>
-Ale - szepcze do karczmarz - szybki... jesteś... - kaszle
<próbuje wstać>
-Dzięki... Panie?... - Wychrapuje do Elesina
(A właśnie Virionie, już łapie o co ci chodziło xd
W związku z tym podeśle ci PW rano, w którym wyjaśnię jedną rzecz. Dobranoc)
PS. (Proszę wybacz mi to osłabienie na umyśle, ale jestem po dwóch dniach pod rząd jazdy po parę godzin samochodem z darmowym marudzeniem ze strony rodziców xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Sob 11:54, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Elesien mało z krzesła nie spadłam pozytywnie
Żujesz Żyjesz co za różnica XD
Amon, Jano, uspokójcie się, to prawdopodobnie nie on... A w każdym razie na nic nam to, bo nie mamy żadnych dowodów.
Amon, w co Cię trafił? <Viron?>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amon
Postać
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z otchłani zapomnienia Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 12:03, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-A... może... zamiast... zastanawiać... się... - Kaszlę - czy... żuję... lub... w... co... dostałem... pomożecie... mi... trochę?... - Po tak długiej wypowiedzi rozkaszlałem się na dobre, i chwyciłem za ranę na... (Virion? xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Sob 12:16, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Amon, ty też? żyję, nie żuję...
Tak, tak... <nie patrzac czy obok jest karczmarz biegnę szukać czystych szmatek i gorącej wody oraz czegoś zimnego do picia>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amon
Postać
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z otchłani zapomnienia Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 12:24, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
(Ja tam tylko dla podniesienia poziomu ironii w mojej wypowiedzi to zastosowałem )
<Opieram się o coś plecami>
-*Przekleństwo*, ale boli - Znów łapię sie za ranę - *przekleństwo*, *przekleństwo*... *Przekleństwo*. - krzywię się, zamykam oczy i klnę sobie pod nosem dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 12:48, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jesteś ranny...w brzuch.
Przykładacie szmatki do rany Amona...już lepiej...
Co robicie teraz?
Żujecie, może?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amon
Postać
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z otchłani zapomnienia Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 12:50, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
(Skończmy z tym żuciem już Wszyscy żyjemy Aaaaaaa! Kowadło xd)
-Wielkie dzięki, panie? - Zwracam sie do Anyzratak - Chyba musimy odzyskać kasę, co nie? - Muwię do wszystkich obrabowanych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edormir
Kanclerz Giełdy
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ellyrion Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 15:27, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No chyba tak... Proponuje wyruszyć na górę tych Vallantirów. A jeżeli o Karczmarza chodzi to się nim później zajmiemy.
<śmieję się szyderczo>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amon
Postać
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z otchłani zapomnienia Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 15:40, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<Chwiejnie wstaje>
-Taa - Uśmiecham sie do edomira - (Nie masz jeszcze cech uzupełnionych, więc teoretycznie nie powinieneś jeszcze grać ) No to wyruszamy! - Krzywię sie z bólu jeszcze raz, po czym z mojego oblicz znikają wszystkie uczucia - Dorwijmy tych złodziei!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edormir
Kanclerz Giełdy
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ellyrion Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 16:17, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wychodząc z karczmy zostawiam pamiątkę <uderza kindżałem o drzwi i okno, po czym idzie dalej> Przydałoby się kogoś zatrzymać i spytać o drogę. Gdzie wogóle jest to całe wzgórze???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amon
Postać
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z otchłani zapomnienia Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 16:20, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<rozglądam się>
-Chyba w tym kierunku - Wskazuje (Virion?).
(Zrobisz te cechy w końcu xd?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 17:55, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Halo! Moje pieniądze! - karczmarz złapał wychodzącego Elesiena i przyłożył mu wielki rzeźnicki nóż do gardła. - KASA!!!
-KASA94!!! Anyzratak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amon
Postać
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z otchłani zapomnienia Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 18:00, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Trzeba było nie wpuszczać do gospody tajemniczych typków... - Uśmiecham się do karczmarza - Sam sobie jesteś winny straty pieniędzy... - Poklepuje sztylet i patrze dookoła na parę innych osób z za lekkimi sakiewkami - Zabijesz nasz wszystkich? A jak wtedy dostaniesz kasę... I pozostaje problem... Czy ci się uda... - Znów się do niego uśmiecham i mówię ostrzej - Puść go... - Po czym robie krok w jego stronę rozglądając się niezauważalnie kto mnie porucz Anyzratak poprze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|