..::WarlandRPG::..

Elesien Redriel

No ale trzeba iść szybko i zwarcie bo może sobie nie dać rady...

Yomen

<ide dalej, trochę wolniej z powodu głodu>

(Viron napisz że gdzieś doszłem bo już mnie nogi bolą)

Amon

<Idę odrobinkę z tyłu zza grupą jako straż tylna. Kroczę na granicy światła rzucanego przez pochodnie i cienia podziemi>

Greywood

<idę idę i jeszcze raz idę...> ale jestem senny....

Elesien Redriel

Ciekawe jak daleko Yomen poszedł... Może z tchórzy i się wróci...

Jasir (Viron) Mahdi

Yomen :

Wywaliłeś się i straciłeś przytomnośc.

Inni doszliście do Yomena.

Alune

<podchodzę do Yomena i próbuje go ocucić> Mamy w ekwipunku wodę?

Amon

Yomen

<budze się>kurde wywaliłem się, o jesteście wszyscy. nie wiem czy mogę iść<sprawdzam czy mogę chodzić>

tomekz

(uwaga Amon ma wiecej postow niz Elesian a Ele o ile wczesniej zaczynal xD) <podchodzi do Yomena pomaga mu wstac> i jak mozesz chodzic?

Amon

(Pewnie... Ja tu najzdolniejszy spa... To znaczy najbardziej aktywny jestem!)

<Podchodzi do tułów grupy>
- Albo zmysły od tych ciemności mi się poplątały... Albo pospieszmy się...
<Wyjmuję sztylet i trzyma go w lewej dłoni>
- Zajmę się tyłem... Wy idźcie przodem, znajdźmy tego Dżina i wynośmy się stąd
<Odwracam sie do nich plecami i uważnie wpatruję w ciemność podnosząc sztylet na wysokość piersi i przerzucając go do prawej dłoni>

Yomen

Dobrze Amon pilnuje tyłu, a my idziemy dalej, z moją nogą nie jest tak źle.<rusza dalej>

Elesien Redriel

Dołączam do Amona. Pilnuję z nim tyłów...

Amon

-Idź przodem... - Mówię cicho do Elesina - Tunel jest wystarczająco wąski żebym mógł go obronić, ale za ciasny dla formacji... Straciłbym przewagę zręczności...

Jasir (Viron) Mahdi

Elesien nie spamuje. Szczerze mówiąc, to wolę użytkowników mniej piszących, ale mądrze...

Znaleźliście się w jamie...ściany pełne są malowideł...starożytnych malowideł.

Przedstawiają one pierwszych Vallantirów. Twórców klanu.

Nagle po środku pojawiła się...mała dziewczynka.

-Co tu robicie? - zapytała się dziecięcym głosem.