Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Nie 21:31, 03 Cze 2007 Temat postu: Ucieczka zza linii wroga... |
|
|
Cholera! Muszę inny program zainstalować...NADAL MI BŁĄD WYSKAKUJE!!!
Wracając do tematu :
Wkrótce tu stworzona zostanie moja WG o nazwie patrz. temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Revenat
Postać
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krainy Cieni
|
Wysłany: Pon 8:42, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Niecierpliwimy się!!!... OK... ...[offtopic]Atakuję na napastników czarem za 3000 many[/offtopic]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Revenat dnia Pon 8:43, 04 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sharma
Postać
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warland
|
Wysłany: Pon 8:43, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dobrze rozumiem, to miał być żart?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pon 16:14, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nabijasz posty...nie daje ostrzeżenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Pon 16:56, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
SORKI VIRON, ALE MUSZĘ ZAMKNAĆ, BO SIĘ OFFTOPIC ROBI. STWORZYSZ NOWY TEMAT KIEDY BEDZIESZ GOTOWY, BO TWORZENIE ROK PRZED NAPISANIEM TO BEZ SENSU. 8 CZERWCA TO SKASUJE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Wto 20:20, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pozwoliłem sobie odblokować. Narazie proszę nie pisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Śro 12:13, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pozwalam sobie zamknąć. Wiesz, ze nie słuchają
Możesz zacząć, gdy "Zabójczy Turniej" się skończy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 12:04, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ZACZYNAMY GRĘ!!!
Gracze :
Jano
Bartek
Greywood
Nugahis
Anyzratak
Sharma
Revenat
Sharp
Lilith
Przepraszamy za późniejszy start.
WG w następnym poście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 19:26, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
UWAGA!!!! PROSZĘ O CZYTANIE LOSÓW TYLKO SWOJEJ POSTACI!!! No chyba, że chcecie mieć gorszą zabawę...
Uff...to już trzeci dzień tej cholernej ucieczki. Jak oni to zrobili...było was aż 9...2 Zabójców, 2 Pogromców...reszta świetni, niezależni wojowie. Teraz każdy z was pląta się po tych głupich bagnach. To zdarzyło się 3 dni temu. Całą dziewiątkę kapitan jednostki wojskowej (w której przebywaliście) wysłał na zwiady...dostaliście kamień Renth, dzięki któremu nie chce wam się do tej pory jeść, srebrna monetę, a Greywood jako że zgubił gdzieś swą broń, dostał również miecz.
Podzieliliście się już na warty... Anyzratak z Nugahisem, Greywood z Lilith i Revenatem, Bartek z Jano, oraz Sharp z Sharmą. Noc...ognisko już dawno płonie. Wartę maja teraz Greywood, Lilith i Revenat. Nic się nie dzieje, cisza i spokój...tylko jakiś płomyk...BUM!!! Fala uderzeniowa powaliła was na nogi...dziwne...ktoś wybiega na polanę...wstajecie...nie, nie możecie wstać...wybuch był widocznie magiczny. Budzicie się...
Jano : Trzy dni od tego wybuchu już minęły... ty nic nie jadłeś...wszystko cię boli...
"Ciekawe gdzie są inni..." - myślisz - "Pewnie chodzą po tych bagnach...albo..." - na myśl o ich śmierci zrobiło Ci się smutno, ale szybko opanowałeś emocje...przecież musisz być twardy...jesteś twardy! Krasnoludy są twarde!
Co robisz?
Bartek :
Gorąco!!! Upał!!! Pić, pic, pić!!! Wszędzie widzisz wodę...no, ale jakże inaczej...przecież jesteś na słonowodnych bagnach!! To cholerstwo, nie dość, że brudne, to i słone...blee... Od ostatniego wodopoju minęło juz 2 dni...
"Ciekawe jak te dziwne istoty na polanie zdołały nas tak szybko rozdzielić...pewnie za pomocą magii...teleportacja, albo coś takiego...dobrze, że nas nie zabili" - myslisz.
Dziwne...idziesz w stronę Imperium Warlandu juz trzy dni, a po drodze zauważyłeś 3 małe patrole największego wroga Imperium...Chanatu. Czyżby linia frontu cofnęła się pod naporem nieprzyjaciela? Może to właśnie wróg wtedy was ogłuszył...tylko dlaczego was nie zabili... Co robisz?
Greywood :
Jesteś cały przemoczony...co jest przy tej temperaturze dość dziwne...tak cholernie goraco już dawno nie było...na szczęście właśnie minąłeś wodopój...
"Ciekawe jak u innych...moze nadal żyją..." - pomyślałeś, ale w tej samej chwili coś zauważyłeś...to jakis dziwny czub! Coś jakby czapka...
Co robisz?
Nugahis :
Trzy dni! Trzy dni! Trzy dni nikogo nie widziałeś!!! Tylko te cholerne wiewiórki i owady!!! Musisz z kimś pogadać, bo się zabijesz!!!! Ble...bagna...tysiące komarów, kleszczy! Wilgoć, mokro, gorąco!!!! Siadasz przy pobliskim drzewku i...płaczesz... Zawsze wiedziałeś, że nie lubisz bagien...ale teraz to obrzydzenie osiągnęło apogeum! Idziesz i idziesz...a przed tobą nadal bagno...i to słone!!! Nic nie piłeś...nic...ani jednego strumyczka...NIC!!!
Co robisz?
Anyzratak :
Nie martwisz się o siebie..jakoś sobie poradzisz...zastanawia cię tylko co robi inni i co robi...twój smok. Jasna cholera...mogłaś go wziąć...ale nie wzięłaś...uważałaś, ze to będzie łatwa i szybka akcja... Brakuje Ci go...bardzo. Ale teraz musisz znaleźć innych i poskładać drużynę od nowa...dobrze wiesz, ze oni będą chodzić osobno, aż umrą z głodu. Na tobie spoczywa zadanie ich odnalezienia...wszystkich. Malo wiesz... Ała...moja głowa...co..co się stało? Kim oni są...TO LUDZIE Z CHANATU!!! Noszą karwasze chanackiej armii...ech...co, co oni mówią? -...ta! Tego Pogromcę to na południe...może troszkę na zachód, żeby sie nie znaleźli...tego Pogromcę - wskazał na ciebie - na...południe...
Ale boli cię głowa...
-...tego Zabójcę...może na...południe, lecz dalej, bliżej morza. A resztę...porozrzucać na północ od...
Głowa...głowa cię boli...zaklęcie ogłuszając...mdlejesz...
To tyle z twoich informacji...
Co robisz?
Sharma :
Źle znosisz te całe gorąco i wilgoć, ale trzeba być twardym! Brrr...te wszystkie owady...trudno...i żyje się dalej...
Głowisz się tylko nad jednym tematem...co robią inni? Gdzie są? Jak się mają?
I jeszcze jedna sprawa...
Kto was zaatakował...
Nie widziałaś dokładnie, ale mieli turbany...co moze oznaczać tylko jedno...Chanat...
Ale cóż...na razie trzeba znaleźć innych i dotrzeć do Imperium Warlandu...wiesz, że zeby dojść do domu musisz udać się na północ...jesteś pewna, ze inni też tak postąpią...co jak co, ale przez te wszystkie przygody zebraliście trochę wiedzy geograficznej...
Co robisz?
Revenat :
Ostatnia noc była szczególnie dziwna...wydawało Ci się, ze ktoś cię obserwuje...
Ech, gdyby cofnąć czas...nie pojechał byś tu...
A teraz zginiesz z pragnienia...
Chcesz bardzo odnaleźć drużynę...w nocy napadu coś podsłuchałeś...
-..tego Pogromcę - człek z Chanatu wskazał na Anyzratak, zauważyłeś, ze ona tez nie śpi - na...południe...tego Zabójcę...może na...południe, lecz dalej, bliżej morza. A resztę...porozrzucać na północ od... - i w tym momencie głowa Anyzratak opadła...zemdlała - ... co to było...eee...nic...od Gór Ar-hebar...zginą, ale to już nie nasza sprawa...
I poszli...
Mogłeś sie tylko bezwładnie patrzeć jak przenoszą twoich kolegów do kręgów teleportacji...
Przyszła kolej na ciebie. Podeszło dwóch żołnierzy i znalazłeś się w kręgu...
-Zaraz! On nie śpi! Cholera! Zna położenie innych...chyba...Fortensa Consiensa Vennisimi! Teraz już nie będzie pamiętał...
Ale pamiętałeś...dobrze, że zażyłeś ten eliksir na odporność na magie przed misją...
-Flamma Vene Appositium! Co jest...nie zniknął...Flamma Vene Appositium! A! Flamma Vene Appositium!!!! Eee...ogłuszcie go i zostawcie tu...i tak nas jutro nie będzie.
I obudziłeś się na tej przeklętej polanie...
Wiesz, ze Anyzratak zna te same dane na temat położenia twych ziomków...
Co robisz?
Sharp :
Czujesz się świetnie!!! Ta cała natura! Te wszystkie owady! TU JEST PIĘKNIE!!! CUDNIE! To powietrze...te widoki!
Na szczęście dobrze wiesz gdzie jesteś...w górach Ar-Hebar...dużo bagien...słonych tak samo jak tych przy morzu...Bogu dzięki, że uczyłeś się dodatkowo geografii w szkole...umiesz rozpoznać gdzie jesteś choćby po roślinności...
Teraz trzeba uratować twoją bandę i zwiać do Imperium...tyko jak...
Że sie znajdziecie...tego jesteś pewnie...Góry Ar-hebar i Bagna Nadmorskie są blisko siebie i zajmują mało terenu...
Jak podsłuchałeś w nocy od żołnierzy Chanatu wyślą was albo na południe na bagna Nadmorskie, albo na północ za Góry Ar-Hebar...
Szybko się odnajdziecie...
Co robisz?
Lilith :
Wyjątkowo źle zniosłaś zaklęcie ogłuszające tych stworów na polance...boli cię głowa...upał, wilgoć...nie do zniesienia.
Boisz się śmierci...nie tylko swojej, ale także i towarzyszy...masz nadzieję, ze cię znajdą...
Co możesz zrobić?
Iść przed siebie i liczyc na to, ze Bóg się uratuje...
Wszystko cię boli...głowa, nogi...ręce...
Ech...trudno...
Co robisz?
UWAGA!!!! PROSZĘ O CZYTANIE LOSÓW TYLKO SWOJEJ POSTACI!!! No chyba, że chcecie mieć gorszą zabawę...
Aha i jeszcze jedno...zdania pisane kursywa oznaczają zdarzenia z przeszłości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jasir (Viron) Mahdi dnia Sob 20:31, 28 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ethar Youngdevil
Pogromca Smoków
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z puszki Pandory
|
Wysłany: Sob 19:59, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Fajna aluzja Virion trafiłeś. Szkoda, że o nieczytaniu napisałeś na samym końcu...
Szukam wody, następnie udaję się na południe, bo bagna to trochę grząski teren. A ja lubię grząskie i śliskie sprawy. Mam to po ojcu. Kierunek wyznaczam gnomonem (umiem to z geografii).
NIE JEM NICZEGO ZA NIC.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 20:30, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Heh...przepraszam...
Sharp :
Woda jest wszędzie...ale pitnej nie ma.
Postanowiłeś udać się na południe...niestety cialo odmawia posłuszeństwa...musisz odpocząć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 20:31, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Poprawiłem to z nieczytaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ethar Youngdevil
Pogromca Smoków
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z puszki Pandory
|
Wysłany: Nie 9:14, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cieszę się. Coś nikt sie oprócz mnie w tej WG nie odzywa.
Szukam drzewa na którym mógłbym spokojnie przenocować (nie spadając z niego).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greywood
Lord Demonów
Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 2368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dintharis Płeć: Mąż
|
Wysłany: Nie 14:30, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Odzywa Odzywa... Sprawdzam tą czapkę... Podnoszę i dokładnie oglądam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith Ringëril
Postać
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:31, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Witam... w grze nawołuje kogo się da, i jak sądzę idę do przodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|