..::WarlandRPG::..

Anyzratak (Jake)

-Mam do was prośbę. Nie odchodźcie od razu. Weźcie to... - kobieta wyjęła jakąś kopertę i wręczyła Bartkowi. - Skierujcie się w stronę ratusza. To małe miasto, ale ratusz być musi - powiedziała z uśmiechem. - Ja nie jestem tam mile widziana. Przekażcie to człowiekowi o nazwisku Verns. Znajdziecie go, wszyscy go znają.
Proszę, zgódźcie się...

bartek_2506

Dobrze...
<Bierze kopertę>
Chodźmy.

Anyzratak (Jake)

Wychodzicie z karczmy obiecujac powrócić z odpowiedzią.
Nagle orientujecie się, że nie wiecie, gdzie jest ratusz.

Jasir (Viron) Mahdi

Ehhh...a ta wieża na pólnocy to albo świątynia albo ratusz...nawet gdyby była to świątynia to ratusz jest blisko takowej...
<patrzy na ludzi>
Wozy z towarami jadą w kierunku wieży...na targ przy ratuszu...kierujmy się za nimi <myśli>
<odwraca się>
Dlaczego właściwie ja z wami idę???!!!! Tutaj nie uratuję dziedzictwa mego rodu...bardzo mi przykro...nie mogę zajmować się teraz problemami tego miasta...
<rusza w przeciwną stronę>
Dowidzenia przyjaciele!!!!

bartek_2506

No to jesteśmy sami.
<patrzy na Essi>
Wyjdźmy z miasta, jak mówiła kobieta i tam poszukajmy.

Essi

No to ruszamy <Idzie i ogląda się na Bartka> No choć! Znajdźmy ten ratusz i miejmy to z głowy!!!

Anyzratak (Jake)

Patrzycie, jak narnijczyk znika w lesie, po czym kierujecie się w stronę wieży. Istotnie to ratusz. Wchodzicie do środka, i chwilę po tym widzicie dużą salę bogato strojoną gobelinami, posągami i płaskorzeźbami.
Nagle wpadacie na mężczyznę. Ten pyta was, czy czegoś chcecie, po co tu przyszliście.

bartek_2506

Szukamy człowieka o imieniu Verns... znasz go?

Jasir (Viron) Mahdi

Hej! Poczekajcie! To ja narnijczyk! Ufff... w tym lesie nic nie da się zrobić!!!! Gdy wyszedłem zaatakowała mnie horda goblinów!!! Hmmm...żeby tu cokolwiek zarobić najpierw trzeba się ich pozbyć! Więc...pomyślałem, że może...dołącze do was...przydadzą się wam moje umiętności...no chyba, że nie...<ogląda się na mężczyznę>
Kto to jest???
Nowy członek drużyny (jeśli można nas tak nazwać)???

Essi

Właśnie próbujemy się tego dowiedzieć! No to kim w końcu jesteś!?

bartek_2506

Dobra... Wie ktoś, gdzie ten Verns mieszka?

Anyzratak (Jake)

Mężczyzna uśmiecha sie.
- Ja jestem Verns. Czego chcecie?

Essi

Chcieliśmy ci to przekazać <podaje Vernsowi koperte> otwórz i będziemy mogli sobie wreszcie pójść Neutral

bartek_2506

Dobrze...
<Wyjmuje kopertę>
Masz ją.
<Daje kopertę>

Anyzratak (Jake)

Verns zaczął czytać. Podczas lektury listu zachował kamienną twarz, jednak pod koniec ujrzeliście dziwny błysk w jego oczach.
- Ja... Dokąd zmierzacie?
To także było pytanie decydujące o p[rzyszłych losach...