Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Nie 15:48, 07 Sty 2007 Temat postu: Wolna gra - zasady i początek...; miasto |
|
|
Po przeczytaniu przykładowej wolnej gry każdy powinien zrozumieć, jak się gra.
Oto pierwsza wolna gra, dla wszystkich, którzy stworzyli postać.
Znajdujecie sie w mieście, jednak niedawno tu przybyliście i nic o nim nie wiecie. Jasne słońce oświetla kamienistą drogę między straganami.
Dalej stoi karczma, widać też sklepy z pożywieniem...
Gdzie kierujecie się najpierw?
Kiedy kupujecie coś w grze nie płacicie złotem postaci. Czasem znajdujecie przedmioty które dodaję do waszych danych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
bartek_2506
Zabójca
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkiego po trochu...
|
Wysłany: Nie 16:51, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Proponuję pójść do karczmy. Jest tutaj gorąco i ciężko w takich warunkach chodzić po mieście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Pon 18:07, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Bartek, kierujesz się w stronę karczmy, gdy nagle z jej drzwi wypada poturbowany mężczyzna w poszarpanym ubraniu i pada na ulicę. Jest nieprzytomny, cały posiniaczony i poraniony. Ku waszej zgrozie widzicie, że z drugiej strony uliczki nadjeżdża wóz.
Mężczyzna leży na jej środku i nic nie widzi, nie czuje.
Wóz sie zbliża, woźnica go nie zauważa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pon 19:31, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
(wbiega pod wóz, wskakuje pod konia i ciągnie lejce z całej siły, koń powoli zaczyna się zatrymywać) UWAGA!!! (mówi do wożnicy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bartek_2506
Zabójca
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkiego po trochu...
|
Wysłany: Wto 18:12, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
<Wyciąga człowieka w bezpieczne miejsce>
Dobrze się czujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Wto 21:17, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna mruga i wydaje cichy jęk, po czym znowu osuwa się nieprzytomny.
Obok was przechodzi kobieta i przypatruje sie zaciekawiona.
- Zanieście go do karczmy. Tylko nie do tej, z której wyleciał. Tu, obok za rogiem jest... bardziej przystępna - mówi kobieta uśmiechając się.
Pomogę wam. Znam właściciela.
Odwraca się i podąża ku rogowi uliczki. Po chwili ponownie odwraca się.
- Idziecie czy nie? Tak mu nie pomożecie... potrzebuje pomocy innego rodzaju; strawy i napoju, opatrzenia ran, a nie przyglądania mu się...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anyzratak (Jake) dnia Pon 17:23, 15 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bartek_2506
Zabójca
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkiego po trochu...
|
Wysłany: Śro 8:55, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dobrze, chodźmy...
<bierze człowieka na plecy i idzie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Śro 21:10, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wchodzicie do karczmy. Rozlega się w niej przyjemny gwar rozmów.
Kobieta podchodzi do lady. Jedno spojrzenie mężczyzny za nią stojącego upewniło was, że wie o co chodzi. Zawołał młodego chłopaka, pewnie zastępcę, i poprowadził was schodami na pierwsze piętro knajpy. Tam otworzył drzwi i wskazał łóżko.
- Będę na dole - mówi i zchodzi z powrotem.
Kobieta zamyka drzwi i zwraca się do was:
- Musicie wiedzieć, ze od dłuższego czasu atakują nas orki i gobliny, których klany połączyły się. Panuje trudna polityka. - Patrzy na was badawczo- dwa dni temu zaatakowały. Mieszkańcy buntują się, bo krasnoludy nie pomogły im, choć są w sojuszu. Inni zaś twierdzą, ze to wina Pogromców, którzy powinni chronić miasta.
Po której stronie jesteście? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anyzratak (Jake) dnia Pon 17:25, 15 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bartek_2506
Zabójca
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkiego po trochu...
|
Wysłany: Czw 18:04, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż... uważam, że pogromcy powinni chronić miasto, należałoby zbadać, co się tam stało, że nie odpierają ataków... będę was wspierał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pią 23:43, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A ja...nie przyjechałem tu żeby wnikać w wojny domowe... szukam jednej rzeczy. Pracy....ale jeśli bronienie miasta bedzie dobrze płatne...dlaczego by nie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Sob 12:35, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
(przepraszam, muszę tylko powiadomić... Otóż do poniedziałku nie będzie mnie przy komputerze - zaliczyłam upadek na lodzie i nie mogę grać do poniedziałku. Proszę o cierpliwość... Zapewniam że w poniedziałek wolna gra znowu ruszy...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Essi
Szpieg
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~Broklin~
|
Wysłany: Sob 22:22, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
<Wchodzi do środka> Jeśli to dobrze płatne to może i ja się załapię?Już trąbią o tym wypadku wszyscy przechdnie. Co mu się stało? <Patrzy na mężczyzne>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Pon 17:19, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Oczy kobiety najpierw zaiskrzyły się gniewnie, a potem nagle złagodniały.
- Cóż, źle zrobiłam. Nie powinnam pytać was o sprawy polityczne skoro dopiero przybyliście do miasta. Wyciągacie błędne wnioski.
Pogromcy... jestem po ich stronie, podobnie jak wszyscy w tej karczmie. Inni mieszkańcy nie są godni tak się nazywać! Te grubasy tak sie rozleniwiły, że palcem nie kiwną w obronie miasta! Krasnoludy, podobnie jak my im, przysięgły, że będą nam pomagać. I co?
Wiecie kim był ten człowiek?
Pogromcą, który dopiero co otrzymał ten tytuł. Znam go, gdyż chodził po domach. Miał ogłosić, że wybuchła wojna między Pogromcami, którzy podzielili się na dobrych i złych. Wiadome jest, że teraz opuszcza się w obowiąkach. Ale te tłuściochy nie chcą przyjąć tego do wiadomości! Widzicie, jak go przyjęli? - wskazała jęczącego mężczyznę, krwawiącego z wielu ran. Zajęła się ich przemywaniem i bandażowaniem.
Podczas tej czynności podniosła wzrok i spojrzała na Ciebie, Essi.
- Młoda damo, skoro trąbią, to pewnie usłyszałaś wśród tych słoni, że pobito go brutalnie a potem wyrzucono na drogę, i jedynie odwaga i refleks tych panów go ocaliła - widać było, że złość przeminęła i mówi żartem. Lekki uśmiech przeleciał jej przez twarz.
- No dobrze, macie jakiś cel, czy przybyliście tu ot tak sobie?
Zrozumieliście, że jest to pewnego rodzaju egzamin, który lepiej zdać, jeśli nie z własnych potrzeb to ze strachu przed egzaminatorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bartek_2506
Zabójca
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkiego po trochu...
|
Wysłany: Pon 20:16, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przechodziłem przez to miasto, ale jak zobaczyłem tego biedaka, to wszystko się rozsypało... Proponuję skończyć sprawę z pogromacami i pójść dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Essi
Szpieg
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~Broklin~
|
Wysłany: Pon 21:34, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wolę nie wierzyć w plotki! już mówią o tym, że stratował go rozszalały z żalu smok, a potem spoliczkowała go jakaś kobieta<śmieje się cicho>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|