..::WarlandRPG::..

Anyzratak (Jake)

<zanim zasne potrzasam lekko Tandarem> gdzie my idziemy?

Alaron aep Anguamen

Wygląda na to że na drugi koniec wyspy ...
<Pogrążył się w marzeniach patrząc w niebo>

Elesien Redriel

Viron:
W oddali widzisz potężną górę śmieci, ale ona się poruszała.

Reszta:
Nastał ranek. Ptaki ćwierkały, ryby skakały, śpicie. Nagle poderwała się Selenia.
- Wstawać! Wstawać! Nie mamy zbyt wiele czasu. Uruk - Hai'e już pewnie zajęły Warland.
Szybko wsiadacie na konie i pędzicie ile tylko sił w koniach.
- Pędźcie za mną, pojedziemy skrótem! - powiedział Fallgan.

Alaron aep Anguamen

łaaa <przeciągnął się> Jedźmy

Jasir (Viron) Mahdi

-Nareszcie ... <staram się złapać górę śmieci>

Tandar

Jedziemy-potem podchodze do Anyzratak
nie wiem kogoś znaleźć czy coś

Elesien Redriel

Vir:
Był to warg... Wielki i silny. Wsiadłeś na niego, a on wyrwał i biegł przed siebie przez jakieś krzewy.

Reszta:
Jedziecie dojeżdżacie do urwiska... Przed wami pionowa ściana schodząca w dół.

Alaron aep Anguamen

Tandar

i jak przejdziemy??-patrze w dłó

Anyzratak (Jake)

Daleko?
Da się jakoś przejść?

Jasir (Viron) Mahdi

<dotykam go ręką (wargi mnie słuchają Wesoly

)> Przestań...

Elesien Redriel

Viron:
Warg zatrzymał się, a ty wylądowałeś na drzewie.

Reszta:
Przepaść ma długość 25 metrów, tak na oko. Nie przejdziecie...
- Chyba pomyliłem drogi. - powiedział Fallgen.

Alaron aep Anguamen

Mam pomysł. Ma ktoś linę tarcz i miecz?

Elesien Redriel

Nikt z was nie ma. Rozglądacie się. Niedaleko was jest most, w połowie zerwany.

Alaron aep Anguamen

| omg nie mamy tarczy ani miecza? ani liny ... będzie ciężko |

To co idziemy tym mostem czy jak?