..::WarlandRPG::..

Greywood

<wstaję i podchodzę do leżącego Alarona.> Przynajmniej już wiemy, że sygnet to nie zabawka. No ale cóż. Będziemy cię dobrze wspominać Alaronie.

Elesien Redriel

| Bo chyba jesteś najmniej inteligętny

dżołk |

Greywood

|Ty niedobry V-MG. Oh ty ty ty Wesoly

. No dobra. Ale 51 to już dosyć dużo. Zabij wszystkich i kończ

|

Elesien Redriel

Dlaczego??

Spokojnie

Skończy się w swoim czasie Wesoly

KONIEC OFFTOPU !!!

Jasir (Viron) Mahdi

Nie, skończy się za trzy strony.

-Co mu jest?

Greywood

|Spokojnie Virion Wesoly

Nie denerwuj się tak|
<mówię z nutką żalu w głosie.> Umarł. Na ciężki przypadek głupoty.

Alaron aep Anguamen

| hej hej ja żyje Wesoly

zdejmijcie pi to z palca to może mnie obudzicie Wesoly

|

Elesien Redriel

Alaron odzyskujesz już przytomność.

Alaron aep Anguamen

-No no ciekawa zabawka, idźmy dalej-

Elesien Redriel

Przypominam, że leżysz na ziemi, a sygnet masz na palcu.

Alune

Ej sorry że się pytam...ale przeglądałam kilka stron, a i tak nie wiem co się dzieje...nie zginęłam i jestem cały czas z wami, tak?

Elesien Redriel

Tak... Jesteście tak jakby w innym świecie i próbujecie się z niego wydostać. Aktualnie robicie sobie odpoczynek przy ognisku z centaurami, a Alaron Założył na palec sygnet, który znalazł i się mu trochę zemdlało.

Alaron aep Anguamen

-Ciekawe ... teraz mam go na palcu i nic sprawdźmy- ściągam go i zakładam jeszcze raz

Elesien Redriel

Nic się nie dzieje.

Alaron aep Anguamen

Wstaje- Dajcie mi mięsa-