..::WarlandRPG::..

...

Zwyczajna fiolka, z odrobiną czerwonego płynu na dnie. Jakiś zielarz-specjalista, mógłby rozpoznać co to za substancja.

Ryu

rozpoczął szukanie jakiegoś zielarza znającego się na rzeczy.

...

Nie mogłeś znaleźć żadnego szyldu. Może ludzie coś wiedzą?

Ryu

Podchodzę do pierwszego lepszego przechodnia i pytam.-Panie, widziałeś gdzieś może jakiegoś zielarza? A może nawet jakiego znasz?-zagadnął. Dopiero teraz zauważył, iż gestykulował z fiolką w ręku. Szybko ją schował i uśmiechnął się.

...

-Zielarz? Był jeden, ale zwinął kram jakiś czas temu. Zapytaj się tamtego krasnoluda. -Wskazał na odległe stoisko. -Tam zielarz miał swoje stoisko.

Ryu

Podszedł zatem do krasnoluda i zapytał-Witaj...co możesz mi powiedzieć o pewnym zielarzu, który miał tu podobno stanowisko?

...

A był tu taki jeden... A może szanowny pan kupi piękne lusterko dla szanownej małżonki? -Odezwał się krasnolud.

Ryu

Nie posiadam takowej-odpowiedział-dobra...a teraz...powiedz mi, gdzie znajduje się ten zielarz.-dodał i spojrzał na krasnoluda.

...

-e tam zielarz, a w przyszłości jak szanowny pan ją będzie miał, to będzie akurat.

Ryu

Jak będę miał w przyszłości, to akurat kupię-warknął nieprzyjemnie-ten zielarz jest mi bardzo potrzebny-dodał.-to jak...

...

-To tak, że może je pan mieć za 30 sztuk złota.

Ryu

Walnął pięścią w stoisko.-Nie chce twojego pieprz...-zaklął-lusterka tylko informacji!-warknął oschle, lecz niezbyt głośno-Albo...jak mi powiesz gdzie jest ten, zielarz to kupię te woje lusterko.

...

-A zielarz, był tu taki jeden przede mną, ale przeniósł się do lasu, gdzie mu bliżej do roślinek.

Ryu

Jakiego lasu?-spytał. Był zdecydowanie wyższy od krasnoluda, i zapewne miał większe poparcie u ludzi, więc, nawet gdyby doszło do bójki, nic by się nie stało.

...

-A tamtego za górą.-Wskazał Niewielkie wzniesienie za miastem.