..::WarlandRPG::..

Jasir (Viron) Mahdi

-Jak tam dalej pójdzie, to was wyproszę...

Nerevan

- Mi kazałeś wyjść. Nie wyszedłem no to siedzę cicho. Ja zazwyczaj rany dzielę na cięte, kłute i obuchowe. No i magiczne bądź będące skutkiem żywiołu: poparzenia, odmrożenia, et cetera.

Jasir (Viron) Mahdi

-Oj, durnie! Chodzi mi o części ciała!

Tard

Ale że rany np: w nogę,rękę,tors?

Jasir (Viron) Mahdi

-NO WŁAŚNIE!!

...

-Ręka, noga mózg na ścianie... Viron zacznie mordowanie. -Mruknąłem cicho do Tarda

Tard

-hehehe,dobre-szepczę do Devila

Elesien Redriel

Devil jesteś boski. <uśmiecham się>

...

-Polecam się na przyszłość.<wykonuję ukłon w stronę Elesien> -Uwaga! Raz dwa trzy, baba jaga patrzy. -Wskazuję Virona. i uśmiecham się nieznacznie.

Jasir (Viron) Mahdi

-Za drzwi, kundlu.

Elesien Redriel

<wybucham śmiechem> - HAHAHA!!!

...

-Nie bulwersuj się tak, już siedzę cicho. -Mówię spokojnie do Virona. Ciszej do pozostałych "uczniów" -Na razie skończyły mi się pomysły.

Jasir (Viron) Mahdi

-Za drzwi, powiedziałem. - Viron patrzył całkiem poważnie.

Elesien Redriel

<śmieje się>

Nerevan

- Wykład był darmowy. Ale to nie zmienia faktu, że Wykładowca ma obowiązki wobec Słuchacza. Z drugiej strony, Słuchacz ma okazywać szacunek wobec Wykładowcy. Viron, nie wyrzucaj go, nie wolno Ci. Mówię to jako Rektor. Z Devilem zaś rozliczę się sam. Po wykładzie. Nie wolno kompromitować Wykładowcy, zrozumieli wszyscy? Jeśli ktoś ma z Wykładowcą problemy to żadnych samosądów, tylko od razu do mnie. A Ty, Elesien Zdrajco, z czego rżysz? Zamknij się i słuchaj wykładu. Nie po to tu przyszedłeś, by się śmiać.
Co do wykładu, Vironie, wyraźnie zapytałeś o rodzaje zadawanych obrażeń. Noga to chyba nie jest rodzaj zadanych obrażeń, raczej lokacja trafienia, zdaje mi się. Ale w takim razie mamy kończyny dolne, górne, łeb i tors. Do tego kończyny jeszcze dzielimy na strony. No, wiecie, prawa/lewa.